-
Wychowywanie dziecka po traumie cz.2
W dzisiejszym poście chciałabym kontynuować trudny, ale jakże ważny temat dotyczący urazów, jakie doznały dzieci, zanim trafiły do adopcji. Przybliżę Wam rodzaje traumy i ich wpływ na dziecko. Dla przypomnienia, trauma to emocjonalna odpowiedź na zdarzenie, które zagraża dziecku lub powoduje krzywdę fizyczną lub emocjonalną i może być wynikiem pojedynczego zdarzenia lub wynikać ze stałego narażenia na nią. Miesiąc temu, moja starsza córka przeszła kurację antybiotykową związaną z anginą. Lekarstwo zniosła bardzo dobrze, zwłaszcza, że miało jej ulubiony kolor czerwony i smak truskawkowy. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że pozostawił on po sobie efekt uboczny w postaci zaparć. Po kilku dniach bez wypróżniania się, E. “urodziła” ogromny kamień, który zostawił…
-
Mówić czy nie? A jeśli tak to co? Czyli o tym kim jest ta nowa dziewczynka w naszej rodzinie.
Niedawno miałam okazję gościć w ośrodku, na szkoleniu dla rodziców adopcyjnych. Po mojej prezentacji rozwinęła się bardzo fajna dyskusja na różne tematy związane z rodzicielstwem adopcyjnym. Jedna z par zadała bardzo ciekawe pytanie, ale ponieważ moje dzieci były malutkie, gdy znalazły się w naszej rodzinie, odpowiedź nie była dla mnie oczywista. Jawność adopcji jest bardzo ważną kwestią w budowaniu prawidłowych relacji nie tylko z naszymi dziećmi, ale również z otoczeniem. Odpowiedź, nad którą zastanawialiśmy się wspólnie z przyszłymi rodzicami adopcyjnymi dotyczyła sytuacji, w której adoptujemy starsze dziecko. Nasza rodzina, przyjaciele, oczywiście są przygotowani na nowego członka rodziny. Ale jak wytłumaczyć kuzynom, że “właśnie urodziło nam się dziecko” i …. przedstawić im…
-
Słowa jak bumerang, czyli o tym, że w życiu przecież tak bywa…
Właśnie weszliśmy w nowy etap w życiu naszego starszego dziecka. Słowo “czemu” i “dlaczego” pojawia się codziennie tysiące razy. Cierpliwie więc wytężam swoją wydawałoby się dość bogatą wyobraźnię, ale jak się okazuje, jest ona niczym wobec oczekiwań dziecka. Przeczytałam kiedyś, że jeśli chcesz wiedzieć dlaczego Twoje dziecko zachowuje się tak a nie inaczej, spójrz w lustro. I coś w tym jest. Jesteśmy przecież pierwszymi nauczycielami naszych pociech. Umieją to, co podpatrzą u nas. I na nic się zda mówienie, że brokuły są zdrowie, skoro my sami ich nie jemy. Dzieci nie będą bawić się na dworze, jeśli my okupujemy ulubiony kącik na kanapie. To samo jest ze słowami. Codziennie przekonuję…
-
Gdy choroba nie ma wsparcia-historia o małym Filipku.
Dzieci przychodzą do nas z pewnym bagażem. Pisałam ostatnio o traumach przez jakie muszą przejść zanim do nas trafią (jeśli oczywiście mają szczęście, bo jakże wiele z nich tkwi w Domach Dziecka przez wiele lat choćby przez nieuregulowaną sytuację) Dziś chciałabym Wam opowiedzieć dwie historie. Historia główna to losy Filipka, natomiast dla kontrastu wspomnę również na końcu o pewnych bliźniakach. Rodzice Filipka mieszkają w pewnej podwarszawskiej miejscowości uważanej od zawsze za miejsce, gdzie domy mają ludzie bogaci i wpływowi. Ukryte pośród drzew piękne, ogromne wille (bo to już nie są zwykłe domy) stały się symbolem przynależności do pewnej elity. Rodzice Filipka długo nie myśleli o dzieciach. Zajmowała ich raczej kariera,…
-
Mały Światek znów na szlaku!
Kontynuując naszą wyprawę “Szlakiem Orlich Gniazd”, dziś zapraszamy Was do Mirowa i Bobolic. Mirów Zamek w Mirowie został zbudowany w czasach Kazimierza Wielkiego, około połowy XIV w., choć przypuszcza się, że już wcześniej istniały w tym miejscu drewniano-ziemne zabudowania. Początkowo warownię tworzyła kamienna strażnica podległa pod pobliski zamek w Bobolicach, która wraz z nim wchodziła w skład systemu obronnego znanego dziś jako właśnie Orle Gniazda. Strażnicę bardzo szybko rozbudowano do rozmiarów zamku. Warownia została nadana jako lenno Władysławowi Opolczykowi przez Ludwika Węgierskiego, jednak za prowadzenie wrogiej Polsce polityki Władysław Jagiełło odebrał ją. Zamek w Mirowie mocno ucierpiał podczas potopu szwedzkiego, kiedy zniszczono znaczną część murów. Mimo podjętych przez właścicieli prac…