-
List od Jezusa.
To ja. Zmartwychwstały Jezus. Piszę, aby Ci podziękować za wszystkie te chwile, w których o mnie pamiętasz. Wiedz, że jestem z Ciebie dumny ilekroć starasz się dobrze żyć ze swoją rodzina, bliskimi, okazywać miłość i serdeczność, przebaczać i pomagać innym, uczciwie pracować, uczyć się… Nawet nie masz pojęcia jak się cieszę gdy odwiedzasz mnie w świątyni! …gdy się modlisz, przedstawiasz mi swoje problemy, prośby, nawet skargi! Bądź pewien, ze nasz Ojciec i Ja wsłuchujemy się w każde Twoje słowo, czy choćby westchnienie – z największą uwagą i czułością. Jednak… nie gniewaj się jeśli nie zawsze i nie od razu możemy spełnić te oczekiwania. Ale dziś – jeśli pozwolisz… to Ja…
-
W sieci mogę być kim chcę.
No cóż. Nadszedł ten moment, kiedy to moje jeansy wymagały wymiany. Tak tak, ja wiem, że dziś modne jest wszystko, więc nawet gdyby miały dziurę, to można to określić jako COOL, ale jednak ich żywot dobiegł końca. Wpadłam więc do swojego ulubionego sklepu i próbuję wybrać coś dla siebie. Mam! Nawet niezłe i to w przystępnej cenie. Po drodze do przymierzalni widzę jeszcze fajną bluzkę, i choć obiecałam sobie, że jestem nakierowana na zakup tylko spodni, to była to miłość od pierwszego wejrzenia. Po kilkunastu minutach, kiedy to zaczynałam czuć, że mam dość (przymierzyłam aż 4 pary spodni) wychodzę ze sklepu z nowymi jeansami i bluzeczką w kwiatuszki w moim…
-
O dziadku, który pizzy robić nie umiał.
– Będziemy robić dzisiaj pizzę?, zapytała Misia, gdy zobaczyła, że wyjmuję z lodówki zamrożone ciasto. – Tak, będziemy robić dzisiaj pizzę. – A dziadek to nie umie robić pizzy, zmarszczona skomentowała całą sytuację. – Jak to nie umie robić pizzy, przecież za każdym razem, gdy babcia z dziadkiem do nas przychodzą, to właśnie dziadek robi ciasto, zdziwiłam się. – Nie, dziadek nie umie. Musicie go nauczyć… A było to tak. (dwa tygodnie wcześniej) W sobotę po południu postanowiliśmy zrobić pizzę. Mój tata ochoczo przystąpił do szykowania składników, zwykle to właśnie on jest wyznaczony do zrobienia ciasta. Tym razem jednak coś się nie udało, ciasto było zbyt klejące a po dosypaniu…
-
Paris au Printemps, czyli wiosna ach to ty!
Cóż z tego, że od wczoraj astronomiczna, a od dziś kalendarzowa wiosna, skoro na termometrze dziś pomimo słońca było tylko -2 stopnie 🙁 Wiosenko, gdzie jesteś? Nie wiem od kiedy istnieje tzw. Dzień Wagarowicza, gdyż u nas w szkole raczej organizowano klasowe wyjścia, albo atrakcje na miejscu, ale pamiętam jak dziś, szliśmy do parku niedaleko mojej podstawówki i miałam na sobie tylko lekką kurteczkę. Słońce przygrzewało tak, że nie sposób było zmarznąć. Zresztą wtedy ten dzień (jeden z niewielu w roku szkolnym) był wyjątkowy pod względem ubioru. Nie były to czasy mundurków, czy fartuszków, ale w mojej szkole na co dzień można było zakładać rzeczy tylko w kolorach – czarny,…
-
Język ciała dzieci. Początki.
” Różnica pomiędzy językiem ciała dorosłych a dziecięcym językiem ciała polega przede wszystkim na tym, że człowiek dorosły ma do dyspozycji swoje ciało jako w pełni wykształcony instrument, natomiast dziecko nie. Dorosły jest w stanie kierować swoim ciałem, nauczył się nim posługiwać. “ Przed urodzeniem O etapie prenatalnym wiemy na pewno więcej niż nasi rodzice. To, że dziecka jeszcze nie ma na świecie nie znaczy, że świat w którym żyjemy jego nie dotyczy. W czwartym miesiącu życia w łonie matki serce pompuje już krew oraz dojrzewa mózg, a od piątego dziecko jest w stanie odbierać rozmaite bodźce z zewnątrz. Odczuwa kołysanie, dzięki któremu samo porusza się w macicy, wykonując tysiące…