Więcej

Za młoda by czuć się tak cholernie staro.

Jako, że właśnie przypada kolejna rocznica moich 18-tych urodzin, postanowiłam zrobić taki mały rachunek sumienia z tego co było 😉 Siedzę, myślę i dochodzę do wniosku, że tyle rzeczy mogłam zrobić inaczej w życiu. Mogłam nie popełnić wszystkich tych błędów, które popełniłam. Przecież widać jak na dłoni, że to nie mogło się udać, a tamto nie miało prawa wypalić. Z drugiej jednak strony jeszcze coś innego było niemożliwe do spełnienia, a jednak się udało. Tylko szkoda mi tych lat, które gdzieś w zawieszeniu spędziłam walcząc w wiatrakami, unosząc się na wietrze i opadając z hukiem na ziemię. Tak bardzo chciałabym móc cofnąć czas, by mieć jeszcze te kilka lat w garści do wykorzystania. Na starość chyba robię się bardzo sentymentalna i chciałabym zatrzymać te chwile tak ulotne jak pyłki dmuchawca lecące każde w swoją stronę. Wyciągam ręce i próbuję je złapać, ale one gdzieś tam rozmywają się w powietrzu. Tak sobie jeszcze myślę, że jednak czasem musi coś polecieć daleko, by znalazło takie miejsce, gdzie można spokojnie wylądować. Ja jak to ja, zawszę muszę to zrobić z hukiem, musi być twardo i niewygodnie, ale tak pomijając to wszystko, to chyba zgodzę się z piosenką Edith Piaf “Non, je ne regrette rien” i powiem, że ja też niczego nie żałuję. Jestem pewna, że nie byłoby mnie tu gdzie jestem, gdyby nie ta długa droga dzięki której wylądowałam właśnie w tym miejscu. Prawda jest taka, że ta moja droga to trochę przypomina kolejki w Disneylandzie – kiedy myślisz, że już jesteś u celu, pojawia się kolejny róg, kolejny zawijas, albo wchodzisz do budynku, a tam “ludziów jak mrówków” Wiem, że jeszcze nie jedna góra przede mną, jeszcze nie jeden kamień na którym się potknę. Byle mieć siłę, aby się podnieść i iść dalej. A jak iść dalej skoro człowiek coraz starszy i coraz bardziej niedołężny będzie 😉 A i wzrok pewnie zaraz się pogorszy, choć z tym akurat problemów do tej pory nie miałam. Gdy czasem słucham, że ktoś tam ma tyle i tyle lat, to myślę sobie: Boże, ale stary. A potem w głowie kołacze się myśl: zaraz, zaraz, wróć, przecież on/ona jest tylko 2 lata ode mnie starsza/starszy! 
Jestem zdecydowanie za młoda, by czuć się tak staro. Zdecydowanie za młoda… Tak czy siak

HAPPY BIRTHDAY TO ME 😉 

11 komentarzy

  • Soñadora

    Wszystkiego najlepszego kochana! Normalnie mówi się, że mamy tyle lat na ile się czujemy, a że Ty czujesz się staro (???), to napiszę, że masz tyle lat na ile wyglądasz 😊Czyli jakieś 20😊

    • izzy

      Hehe, no właśnie dlatego tytuł jest, że za młoda, by czuć się tak "staro" jak metryka pokazuje 😉 Ja to chyba zatrzymałam się na jakichś 24 😉 A moi rodzice mają wiecznie 45 😀 Ale powiem Ci, że napisałaś najmilszy komplement dla mnie i choć wiem, że to nie prawda, to jednak bardzo Ci dziękuję! Zawsze w końcu można gasić światło w łazience i się nie przeglądać 😉

  • Agata

    Wszystkiego Dobrego!

    Mam tak samo. Patrzac na zdjecia dawnych kolegow na Fejsie, mysle sobie: "Ale sie postarzal(a)!" A potem uswiadamiam sobie, ze przeciez jestem w tym samym wieku, wiec ja tez zapewne na 20stke juz nie wygladam! 😀

    • izzy

      Dziękuję kochana!
      No własnie, bo człowiek na co dzień nie myśli o upływającym czasie, patrzysz w lustro myśląc, że nadal dobrze wyglądasz, a potem szok – znajomi się starzeją, to może ja też?? Hahaha. Niech im lat przybywa, my miejmy zawsze te 10 mniej 😉

  • olitoria

    Ojej, spóźniłam się. Wszystkiego, co sobie wymarzysz, kochana, i żebyś nie wypisywała już takich bzdur z tą starością. Pamiętaj, że jesteśmy w tym samym wieku! 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.