-
Dziadkowie żyją dłużej.
Podobno według badań dziadkowie, którzy zajmują się wnukami żyją dłużej. Czy to prawda to nie wiem, ale z całą pewnością moi rodzice odmłodnieli odkąd urodziły się dziewczynki. – Z kim ci się najlepiej rozmawia?, pytam Misię. Z dziadkiem. Bo on lubi gadać tak jak ja. I to prawda. Trzeba mieć sporo siły, żeby nawijać cały spacer, w domu, przy zabawie, wcielać się w rolę, no oni po prostu są w swoim żywiole. Gdy Misia zaczyna śpiewać, dziadek śpiewa z nią. Co tam, że oboje nie znają słów, ważne, że to twórczość własna. Ostatnio odbyły się u nas w przedszkolu występy z okazji Dnia Babci i Dziadka, które w zasadzie królują…
-
Testy adopcyjne. Wychowanie.
Jednym z testów dla kandydatów na rodziców adopcyjnych był w naszym ośrodku test dotyczący sposobów wychowania dziecka. Psycholog wyjaśniła nam, że pomimo tego, iż dziecka fizycznie jeszcze nie ma, każdy człowiek ma już pewne wyobrażenie tego, w jaki sposób chciałby je wychować. Oczywiście teoria teorią, w praktyce wiele może się zmienić, lecz taki test daje kolejny obraz do układanki pod tytułem jacy jesteśmy. Pisałam już wcześniej o tym, że oceniani jesteśmy nie tylko na testach, ale również dajemy świadectwo swoich ubiorem, zachowaniem oraz postawą. Na podstawie twoich odpowiedzi, panie z ośrodka będą mogły określić między innymi następujące rzeczy: – Czy w planowanym sposobie wychowania jest miejsce na szacunek dla dziecka…
-
Opowieść Wigilijna.Magiczna Jabłoń
Na skraju lasu, gdzie płynie rzeczka, w małym domku z ogrodem, mieszkał sobie drwal z żoną. Ona, drobna kobietka o włosach blond, kochała zajmować się kwiatami i często przemawiała do nich, jak gdyby były jej najlepszymi przyjaciółkami. One, odwdzięczały się pięknem i zapachem tak wspaniałym, że każdy, kto tu zawitał, z chęcią zasiadał przy malutkim stoliczku i pił aromatyczną herbatę w towarzystwie pani domu. Jej ogród był tak magiczny, że zamykając oczy ludzie mogli przenieść się w bajkowy świat zmysłów, rozkoszując się ciepłymi promykami słońca. Po świeże kwiaty do wazonu przychodzili wszyscy okoliczni mieszkańcy. Piekarz codziennie kupował bukiet dla żony i nawet sam burmistrz czasem wpadał po drodze do domu,…
-
W poszukiwaniu ducha Świąt.
Pamiętam taką zimę, kiedy idąc przez park zapadaliśmy się w śniegu aż po przysłowiowy pas. To było prawie 15 lat temu i od tamtej pory nie było już aż tak dużo puchu na Święta Bożego Narodzenia. Owszem, bywało, że trawa została przyprószona na biało, niczym cukrem pudrem, ale to jednak nie to samo. Nie wiem, czy właśnie dlatego, że pogoda w grudniu od kilku lat jest wiosenna, czy po prostu dlatego, że jestem starsza i już zupełnie inaczej wszystko odbieram, ale jakoś coraz trudniej jest mi odnaleźć tego ducha Świąt. W tym roku nie spadł jeszcze ani jeden płatek śniegu i choć faktem jest, że w niektórych krajach nie ma…
-
Adopcyjne dylematy. Rodzeństwo biologiczne naszych dzieci.
Jeśli wierzyć statystykom i doświadczeniu pracowników ośrodka adopcyjnego, większość dzieci wbrew pozorom nie szuka swoich biologicznych rodziców. Zależy im natomiast na odnalezieniu rodzeństwa . Dlaczego tak? Do rodziców mają jednak żal o to, że je porzucili, a brak więzi sprawia, że są oni dla dziecka obcymi ludźmi. Z bratem lub siostrą natomiast czują się niewidzialnie związani podobnymi przeżyciami i pragną wejść z nimi kontakt szczególnie wtedy, gdy wychowują się w rodzinie jako jedynaki. Świadomość tego, że gdzieś na świecie żyje rodzeństwo sprawia, że dzieci nie chcą być same z przeszłością, którą ze sobą niosą oraz mieć wsparcie kogoś bliskiego, gdy rodziców adopcyjnych już zabraknie. Jak wiecie nasze dziewczynki są biologicznymi siostrami,…