-
Dzieci gorszego sortu.
W czasie naszej pierwszej adopcji, w jednym ze szpitali miała miejsce awantura. Chodziło o to, że pielęgniarki na siłę przynosiły do karmienia dzieci tym kobietom, które zdecydowały się je oddać. Swoją postawą psuły cały szereg przygotowań i pracę, jaką wykonywał ośrodek, by matki biologiczne miały wsparcie w swoim postanowieniu i nie czuły, że ta ich decyzja w jakiś sposób spotyka się z odrzuceniem przez społeczeństwo. Jak już kiedyś pisałam, kobiety te to nie zawsze wyrafinowane narkomanki, czy pijaczki. Czasem to po prostu dorosłe dzieci, które same doznały w swoim życiu tylko traumy i braku miłości. Oddając swoje potomstwo, świadomie chcą podarować im lepszy los niż spotkał je same. Niektóre przez…
-
Jak Iga Jaśka całowała
Kilka dni temu, kiedy jeszcze pogoda na to pozwalała, wybrałyśmy się na plac zabaw po przedszkolu. Wszystkie miejsca siedzące były już zajęte, więc nieśmiało zapytałam pewnej starszej pani, czy mogę przysiąść się do niej na końcu ławeczki. Zważając na całą tę sytuację z wirusem nie wiadomo teraz co wolno, a czego nie. Przyglądałam się jak dziewczynki ochoczo wdrapują się na linową piramidę i szaleją na karuzeli (swoją drogą kolejny raz stwierdzam, że dzieci chyba nie posiadają błędnika) Po kilku minutach pani pożegnała się i wraz z wnuczkiem opuściła plac zabaw. Nagle podbiega do mnie Elsa:– Mama, a wiesz, że niektórzy chłopcy kochają się już w dziewczynach? A Iga to nawet…
-
Psychologiczny kącik rodzica część 3 Dziecko potrzebuje uwagi a nie uwag
Kochani rodzice. Rozpoczęliśmy kolejny rok edukacji. Pamiętajmy, że zadaniem żłobka, przedszkola i potem szkoły, jest nie tylko opieka nad naszym dzieckiem gdy my pracujemy, ale również nauka. Idąc do żłobka czy przedszkola dziecko oczywiście nie potrafi jeszcze pisać czy czytać, nie ma klasówek czy egzaminów do których musi się przygotować, ale jakże wiele rzeczy musi przyswoić podczas codziennego pobytu w placówce. Począwszy od samego funkcjonowania bez rodziców czy najbliższych opiekunów, poprzez naukę ładnego spożywania posiłków, mówienia i samodzielności, aż do zabawy prowadzącej do przyswojenia zasad współdziałania w grupie, nasz maluch wszystkimi swoimi zmysłami odkrywa fascynujący świat, który go otacza. Dlatego też, od pierwszych chwil pobytu czy to w żłobku, przedszkolu,…
-
Jesień na Jeziorach Plitwickich
Na Jeziora Plitwickie wybieraliśmy się od kilku lat. Ciągle jednak nie udawało się zrealizować tego planu, zwykle ze względu na pogodę i warunki tam panujące, gdy byliśmy w okolicy. W tym roku postanowiliśmy podejść kolejny raz do tej wyprawy i udało się! Załapaliśmy się na piękną pogodę i to rzutem na taśmę, ponieważ następne dni były już deszczowe z bardzo niską temperaturą. Jeziora Plitwickie, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i przyrodniczego UNESCO, są według mnie obowiązkowym punktem dla każdego turysty odwiedzającego Chorwację. Piękny turkusowy kolor jezior wmalowany w soczystą zieleń drzew, tworzy lekką, niezapomnianą kompozycję uzupełnioną przez cudowne wodospady rozciągające się wzdłuż całej trasy. Epoka Covid-owa jest świetnym momentem…
-
Oczami dziecka: jawność adopcji
Kiedyś nie byliśmy rodziną prawda?, zagadnęła mnie pewnego dnia Misia. Nie bardzo wiedziałam o co chodzi, ponieważ właśnie wyrywałam ogromnego skrzypa polnego, który na dobre zadomowił się w ogrodzie przy ławeczce. Ona układała klocki, na pozór nie robiąc nic wielkiego, ale w jej głowie najwyraźniej kłębiły się myśli. Nie chcąc nasuwać jej odpowiedzi, zapytałam tylko:– Co masz na myśli?– No wiesz, kiedyś ty i tata nie byliście razem, tata urodził się w innej rodzinie tak? Nie urodziła go przecież babcia (czytaj moja mama).– To prawda, nie urodziła.– To tak jak my, też urodziła nas inna pani, dopiero później byliśmy już razem i jesteśmy rodziną.– Dokładnie.– Wiedziałam!, z zadowoleniem odparła Misia.…