-
Adopcyjny Disney.
Kiedy w czasie spotkań z kandydatami na rodziców adopcyjnych zadaję pytanie o jawność adopcji, odpowiedź zawsze jest taka sama: jesteśmy za. Kolejne pytanie to jak i kiedy zacząć takie rozmowy, żeby nie było ani za wcześnie ani za późno? Kiedy jest ten odpowiedni moment? W zasadzie trudno odpowiedzieć jednym zdaniem. Choć niemowlę jeszcze niewiele rozumie co się wokół niego dzieje, nie ma przeszkód by opowiadać mu o tym jak bardzo cieszymy się, że jest z nami. Starszym dzieciom możemy już powiedzieć więcej o tym jak znalazły się u nas, a adoptując starszaka w zasadzie nie musimy tego robić wcale, gdyż doskonale pamięta on, że nie urodził się w naszej rodzinie.…
-
Jak wychować dziecko dwujęzyczne część 1.
Jako, że każdy rodzic marzy o tym, by jego dziecko znało przynajmniej jeden język obcy, w dzisiejszym wpisie chciałabym podzielić się z wami moim doświadczeniem w nauczani. Czy warto zaprzątać maluchowi głowę słówkami i gramatyką innego języka niż polski? Oczywiście, że tak! Im wcześniej dziecko ma kontakt z językiem obcym, tym lepiej. Zacznijmy może od przypomnienia czegoś, o czym w zasadzie każdy wie. Mając z nim bezpośredni kontakt, dziecko przyswaja język ojczysty w sposób naturalny. Na początku tylko słyszy, potem rozumie, a na końcu zachodzi interakcja i faza produkcji, w której dziecko jest w stanie podjąć z nami dialog. Na pewno kojarzycie rozmowy z niemowlęciem, obojętne, czy to waszym, czy w…
-
Thrillery dla dzieci, czyli książki, które straszą.
Nie wiem ile mogłam mieć wtedy lat. Może pięć, może sześć. A może mniej? Nie chodziłam jeszcze do szkoły, to na pewno. W moim pokoju, na meblościance, znajdowała się kalkomania, dość popularna chyba w tamtych czasach. Przedstawiała sceny z bajki o Czerwonym Kapturku. Pamiętam, że nie znałam jej jeszcze wtedy, ale leżąc tak na kanapie, sama próbowałam wywnioskować o czym jest. Historia była dla mnie dość przejmująca, a obrazek z wilkiem robił ogromne wrażenie. Pamiętam jak pewnego dnia, poprosiłam moją mamę, żeby opowiedziała mi o tej tajemniczej dziewczynce. Przez jakiś czas potem nie mogłam zasnąć wiedząc, że tam niedaleko, znajduje się na obrazku wilk, który pożarł dziecko i jego babcię… Dobro…
-
Nasze Top 3 książki ostatnich tygodni.
Dziewczynki kochają postacie z Disney’a. Oczywiście na topie u Elsy nadal są księżniczki (niezmiennie z królową Arendelle na czele), a u Misi jak to u Misi ukochane są … misie, ale i ona bardzo chętnie ogląda przygody Księżniczki Zosi, Roszpunki i innych. Ostatnio moje pociechy wkręciły się również w oglądanie bajki o sympatyczniej Vampirinie, pomimo tego, iż na początku były do niej dość sceptycznie nastawione. Jeżeli chcecie przeczytać o niej więcej zajrzyjcie na blog On Ona i Dzieciaki, znajdziecie tam bardzo fajną recenzję bajeczki wraz z innymi propozycjami związanymi z filmem. Link do posta KLIK Dziś jednak nie będzie o filmach Disney’a, ale o dwóch książeczkach, które są w naszym domu…
-
Misia i Elsa tańczą w balecie.
Jakiś czas temu pisałam wam, że moja starsza córka zapałała miłością do baletu. Zresztą obie zawsze kochały tańczyć. Wychowane na radiu, które bez przerwy grało w ich otoczeniu, bujają się w prawo i lewo, gdy tylko słyszą jakieś fajne dźwięki. Kiedy były małe nie cierpiały muzyki klasycznej (te wszystkie rady, żeby puszczać dzieciom Mozarta, tia) natomiast odkąd dostały pod choinkę fortepianik zabawkę, pokochały znane i lubiane przez wielu melodie. Zagrać ci mamusia „Dla Elizy”? pyta Elsa taszcząc do kuchni fortepian. Będzie ci się miło jadło. Nie mogłam odmówić, także jadłam spaghetti w towarzystwie Beethovena. Widząc, że miłość do baletu trwa, postanowiłam dotrzymać obietnicy i zapisać dziewczynki na lekcje. Misia na…