-
Walę Tynki.
Jako, że w tym roku jesteśmy obecnie na etapie robienia różnych rzeczy w domu, mogę śmiało powiedzieć, że prawie walę tynki. Wczoraj pomalowałam ostatnią ścianę i powiem wam, że do chwili obecnej czuję romantyczny ból mięśni ręki. No cóż, nikt nie mówił, że musi być łatwo. Co do Walentynek samych w sobie, to osobiście nie obchodzę ich jakoś szczególnie, ale zawsze staramy się iść na jakąś kawę i ciacho – sami rozumiecie, każda wymówka jest dobra, by zjeść coś dobrego. Nie do końca rozumiem całej tej nagonki przeciwko temu świętu, jeśli ktoś chce to niech obchodzi, nie to nie. Tyle, że kolejny raz przeciwnicy będą starali się udowodnić zwolennikom, że…
-
Wśród Tygrysów.
Patrzę i nie wierzę własnym oczom – dom już dawno nie wyglądał tak jak w piątek 😉 Udało się położyć nową terakotę w wiatrołapie, zafugować, pomalować, zawiesić kilka obrazków i ogólnie posprzątać wszystko to, co stało się efektem ubocznym tych zmian i życia codziennego. Ale okazja nie byle jaka, bowiem w nasze skromne progi miała zawitać pewna znana wam rodzinka, rodzinka Tygrysów z bloga www.tygrysimy.blogspot.com🙂 Nie wiem skąd wziął się pomysł na nazwę, ale musiał być nieprzypadkowy, więc woleliśmy nie ryzykować. Tygrysy są miłe i piękne, ale gdy się zdenerwują, mogą narobić niezłego rabanu. Wprawdzie w domu jest jeszcze wiele do zrobienia, ale to co najważniejsze, czyli pokój gościnny, czeka…
-
Adopcja dziecka – pytania i odpowiedzi część 1.
W dzisiejszym poście chciałabym zaprezentować wam zestaw pytań dotyczących adopcji. Pytania są zbiorem tego nad czym zastanawiałam się ja sama, ale nie tylko. Rozmawiając z innymi mamami adopcyjnymi, oraz kandydatami na rodziców, z którymi spotykam się w czasie szkoleń, pojawiały się pewne wątpliwości, które również tu zawarłam. Mam nadzieję, że moje odpowiedzi będą pomocne, w szczególności dla tych, którzy dopiero myślą o adopcji, przygotowują się do kursu lub właśnie czekają na TEN telefon. Na końcu wpisu przygotowałam dla was linki do ciekawych postów, związanych z zagadnieniami poruszonymi w pytaniach. Przed adopcją Czy będę w stanie pokochać nie swoje dziecko? Formalnie dziecko w momencie przysposobienia staje się twoje na takich…
-
Kler. Od nienawiści do zabójstwa.
Szczerze mówiąc miałam nie wypowiadać się na ten temat, ale do zabrania głosu zainspirowało mnie wczorajsze kazanie. Proboszcz bardzo pięknie podjął temat nienawiści w naszym społeczeństwie, którego w świetle ostatnich wydarzeń nie sposób pominąć. Z zazdrości, jak mówił, bierze się złość, ze złości agresja, z agresji ktoś traci życie. Nie będę przytaczać całej wypowiedzi, lecz jej konkluzję. Nie zmienimy świata, nie zmienimy polityków, nie zmienimy innych ludzi. Ale możemy zmienić siebie. I od siebie powinniśmy zacząć. Łatwo jest wytykać kogoś palcem, odnajdywać w nich zło, ale jakże trudno przyznać się przed samym sobą, że w nas to zło też jest obecne. Może zamiast obrzucać błotem i szukać winnych w politykach, organizacjach,…
-
Rywalizacja.
Elsa wraz z koleżanką została wytypowana do międzyprzedszkolnego konkursu w śpiewaniu. Z całej placówki pojechało jeszcze dwoje dzieci z najstarszej grupy. Zapytałam szczerze Elsę, czy chce wziąć udział w tej imprezie, wiadomo, zupełnie inaczej śpiewa się w swoim przedszkolu, a inaczej na obcej scenie. Ale cóż, mikrofon i scena kochają moje dziecko, a ono też czuje się jak ryba w wodzie stojąc przed publicznością, więc odpowiedziała mi, że chce. Rano, w dniu konkursu, odwiozłam Elsę do przedszkola, a sama pojechałam na jedne zajęcia. Zdążyła zjeść śniadanie, zrobić jakiś tam projekt z podręcznika i pojechałyśmy. Szczerze mówiąc byłam bardzo ciekawa tego występu, ponieważ pierwszy raz moja córka brała udział w czymś, co niesie…