• Adopcja,  Więcej

    Amnezja dziecięca, czyli co kryją zakamarki naszej pamięci.

    Czasami mój mąż śmieje do mnie „Czy ty wszystko musisz pamiętać?” Wzruszam ramionami i tylko się uśmiecham, bo on wie, że ja po prostu tak mam. Wspomnieniami sięgam dość daleko, nieświadomie zapamiętuję różne wydarzenia i to nie tylko te ważne. Raczej należę do słuchowców i odbieram świat innymi zmysłami niż tylko wzrokiem. Będąc na imprezie na przykład, nie będę pamiętać jak ktoś był ubrany, ale z pewnością na długi czas pozostanie ze mną np. zapach unoszący się w powietrzu. Wydarzenia kojarzą mi się właśnie z zapachami, odczuciami, doznaniami kulinarnymi, wyjątkowymi sytuacjami, także sprzed kilkunastu lat. Najdalej sięgam pamięcią do kilku wydarzeń, kiedy to miałam około dwóch lat. Takich wspomnień jest…

  • Więcej

    Teatr cieni.

    Chciałabym wam dziś napisać o jednym z prezentów, jakie dziewczynki dostały od nas pod choinkę. Jest to TEATRZYK CIENI.  Miłość do przedstawień teatralnych zaczęła się w żłobku, gdzie średnio co miesiąc, zapraszani byli profesjonalni aktorzy-lalkarze. Obecnie w przedszkolu również takie występy się odbywają. Teatrzyk cieni to propozycja nie tylko dla najmłodszych dzieci. Wprawdzie jest do niego dołączony scenariusz, ale z powodzeniem można stworzyć swoją historię. Nasze dziewczyny również same chętnie robią przestawienia dla nas. Dzięki temu rozwija się ich wyobraźnia i wspaniale możemy spędzać razem czas. Polecam każdemu!  Kiedy byłam mała, mieliśmy w domu taki projektor do bajek, znajdujących się na kliszy. Wszystko było wyświetlane na ścianie, gdzie rodzice zawieszali…

  • Więcej

    Łezka w oku się kręci.

    7 marca. Mała Izzy niedługo skończy 5 lat. „Jutro idę do Ciebie do przedszkola na uroczystość z okazji Dnia Kobiet. Obiecałaś mi, że powiesz wierszyk i zaśpiewasz piosenkę. Ciekawe, czy będziesz miała odwagę i wreszcie zrobisz coś solo. Od Twojej pani wychowawczyni wiem, że do tej pory nie chcesz sama ani śpiewać, ani mówić wierszyka. Sukcesem jest to, że śpiewasz i deklamujesz w duecie”, pisała moja mama w pamiętniku. Jak sięgnę pamięcią, występy przed publicznością były dla mnie ogromnym przeżyciem. Dwie sale, rozdzielone dużymi, przesuwnymi drzwiami, które na czas pracy i zabawy były zamknięte, nagle otwierały się. Ogromna przestrzeń z jednej strony przyciągała, a z drugiej przerażała. Dla dziecka świat przecież wydaje się większy…

  • Więcej

    Warsztaty Bożonarodzeniowe, czyli o tym jak stworzyliśmy najgorszą bombkę na świecie

    Tradycją naszego żłobka i przedszkola jest organizowanie przed świętami spotkań z rodzicami o dumnej nazwie „Warsztaty Bożonarodzeniowe” Jak wiecie ja osobiście talentem do DIY nie grzeszę, więc raczej traktujcie moje prace jako przykład jak czegoś nie robić 😉 Z pomocą w takich sytuacjach przychodzi zawsze mój małżonek, który może wybitny nie jest, ale potrafi stworzyć coś, co przypomina zamierzony cel. Na warsztaty mieliśmy przynieść styropianową bombkę i jakieś ozdoby. Pech trafił, że w Auchan, gdzie szukałam tych właśnie produktów, zostały tylko bombki giganty. No nic. Zakupiłam bombkę, klej z brokatem i inne drobiazgi, które można poprzylepiać.  Na miejscu dziewczyny obie zabrały się ochoczo do pracy. Czasem miałam wrażenie, że wszyscy…

  • Więcej

    Mała patriotka.

    Sobotni poranek. Obie dziewczynki zgodnie zadecydowały, że będą budować zamek z klocków (o dziwo razem, bo zwykle każda tworzy coś według swojego pomysłu) Mąż szykował śniadanie, a ja w tym czasie zajęłam się poranną toaletą. Gdy wyszłam z łazienki, rozpromieniona E. przybiega i ciągnie mnie za rękaw. ~ Mama, mama, zobacz jaki zamek zbudowałyśmy. Byłam pod wrażeniem. Budowla prezentowała się naprawdę okazale, a tym bardziej byłam z nich dumna, że obyło się bez ofiar 😉 Nie wyrywały sobie klocków, nie kłóciły się. ~A widziałaś wieżę?, docieka E. ~Tak widziałam, oczywiście.  Wieża była tak duża, że myślałam, że się zaraz zawali, ale tak naprawdę to nie jej rozmiar był najważniejszy. Nie…