Chorwacja. Gdzie jechać? Gdzie się zatrzymać? Czy warto jechać poza sezonem?
Chorwacja to piękny kraj, można tam wracać i zawsze znaleźć coś ciekawego do zobaczenia. A jeśli nie lubicie zwiedzać, to na pewno zadowoli was szum fal i ciepłe słonko 🙂
Gdzie jechać?
Gdziekolwiek się wybierzecie, na pewno będzie wyjątkowo. Każdy region ma swój urok. W zeszłym roku naprawdę zachwyciła mnie Istria, ponieważ miałam o niej wyobrażenie jako nudnej i płaskiej, z kamienistym wybrzeżem i komercyjnymi hotelami. Nic bardziej mylnego. Istria to przede wszystkim przepiękne, klimatyczne miasta i miasteczka, krystalicznie czysta woda (choć z kamienistym dnem), bogactwo kulturowe i wspaniale przygotowane tereny do wypoczynku. Każde z odwiedzonych przez nas miejsc, ma swoją niepowtarzalną atmosferę. Ze względu na brak piaszczystej plaży, wiele hoteli i ośrodków wypoczynkowych, przygotowało atrakcje w postaci Aqua Parków, czy animacji.
Więcej o Istrii znajdziecie pod tym linkiem: TUTAJ
W tym roku postanowiliśmy jechać nieco dalej na południe. Północna Dalmacja, to region weneckich portów i rzymskich zabytków, ale najpiękniejsza jest tu przyroda – jeziora i wodospady w Parku Narodowym Krka oraz archipelag Kornaty. To tu właśnie osiedliśmy na całe 2 tygodnie, robiąc sobie wypady w różne miejsca, docierając również do Środkowej Dalmacji.
Tak żegnała nas Słowenia i witała Chorwacja. |
Gdzie się zatrzymać?
Kemping, który wybraliśmy, Zaton Holiday Resort, usytuowany jest kilka kilometrów od przepięknego miasta Zadar i małej idyllicznej miejscowości Nin. Ogromny teren z dostępem do piaszczystej plaży, wodne atrakcje dla dzieci, duży wybór domków różnego rodzaju, to to, co przykuło naszą uwagę. Nie ukrywam, że długo zwlekaliśmy z wakacjami w Chorwacji właśnie ze względu na plażę. Nie jestem może typem kobiety, która lubi smażyć się na słońcu przez cały dzień, ale chodzenie po kamieniach, kąpiel w butach ochronnych, niekoniecznie do mnie przemawia. Tu plaża może nie jest tak piękna jak nad Bałtykiem, ale jest piaszczysta, a to najważniejsze. Dno morza również pokryte jest piaskiem, więc bez żadnego problemu, dziecko może bawić się na brzegu, tym bardziej, że zejście do wody jest bardzo łagodne – przez długi czas, woda sięga maluchowi co najwyżej do pasa.
Jeden z wielu placów zabaw. |
Na miejscu spotkała nas niestety przykra niespodzianka, wszystkie atrakcje wodne dla dzieci na basenie, były w remoncie. W dużej mierze było to właśnie kryterium wyboru tego obiektu, więc byliśmy rozczarowani, że nikt nas o tym nie poinformował. Po złożeniu reklamacji, zaproponowano nam zwrot części kosztów (tu akurat plus), ale cóż z tego, skoro dzieci nie skorzystały z zabawy. Baseny na kempingu Zaton są fajne, woda podgrzewana, więc spokojnie można do niej wejść nawet, gdy dzień jest chłodniejszy, ale nie zastąpi to zjeżdżalni i innych atrakcji.
Kempingi w Chorwacji są wspaniałe. Domek z tarasem, w otoczeniu zieleni, sprawia, że w zasadzie cały dzień przebywamy na świeżym powietrzu. Dzieci mogą się wspaniale bawić pod naszym czujnym okiem 😉 Mają one jednak pewną wadę. Im większy kemping, tym dalej do morza i basenu. W tym roku trzeba było nad wodę dojść ok. 800metrów. Spowodowane jest to tym, że w pierwszej kolejności są przygotowane miejsca dla kamperów i namiotów, a domki usytuowane są tym samym w drugiej linii od brzegu. Jeśli nie przeszkadza wam spacerek, to w zasadzie nie jest to duży problem, tym bardziej, że w sezonie jeździ darmowy pociąg, dowożący ludzi w różne miejsca na kempingu.
Okolice kempingu. |
Plaża w miasteczku Zaton – obok kempingu. |
9 komentarzy
Matka mimo wszystko
Oj kusisz kobieto, kusisz 🙂 Gdyby nie to, że za kilka dni mam wesele w rodzinie już bym pakowała torby. Jedno jest pewne- kiedyś się tam wybiorę!
izzy
No to akurat, poszalejesz i wyjedziesz na wypoczynek 😉 Na Istrii sezon zaczyna się dopiero w czerwcu, więc jest w sam raz :))
Wiewiórkowo
Już wiele lat zastanawialiśmy się nad Chorwacją, ale jakoś nigdy się tam nie wybraliśmy. Zapisuję kontakty, które podałaś, zawsze fajnie mieć coś poleconego. A zdjęcia przepiękne, jesteś Mistrzynią zachodów słońca!
izzy
Dziękuję!
To widzisz, macie tak jak my. Cięgle zwlekaliśmy, bo wszyscy jeździli do Chorwacji a my nie lubimy iść za tłumem 😉
Dziubasowa
Obejrzałam i przeczytałam z zachwytem, zapamiętam! 🙂
izzy
Oj tam, na razie były tylko zdjęcia kempingu i plaży, więc nie ma się czym zachwycać 😉 Resztę zdjęć postaram się niedługo wrzucić. Mam nadzieję, że Google mnie nie zablokuje 😉
Dziubasowa
To już wystarczyło, żeby się zachwycić 😀
Czekam na resztę 🙂
tygrysimy
Mam nadzieję, że skorzystamy z Waszych podpowiedzi i za jakiś czas wyruszymy w podróż.
izzy
Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Założę się, że Tygrysowi spodoba się podróżowanie. W końcu to dawka wrażeń i bodźców przez cały czas. 🙂